ODA DO SZKOŁY
Szkoło - radości moja, ty jesteś jak
zdrowie,
ile Cię cenić trzeba, ten tylko się
dowie,
kto Cię już ukończył.
Dziś piękność Twą w całej ozdobie
widzę i opisuję, bo tęsknię po Tobie.
Gdy na dywanik wzywany byłem
i „ochszan” dostać miałem,
spojrzeć na dyrektora się nie ważyłem,
bo znów coś przeskrobałem.
I tak co dzień bywało,
że mi czasu nie starczało.
Teraz los jest tak okrutny,
że dzień każdy jest bardzo smutny.
Brak tych figlów, tej beztroski.
Trudy dnia przyjmować mamy,
by zmierzać do Niebios bramy.
Wyciągnijmy z tego wnioski :
Korzystaj z darów młodości.
Pracuj uczciwie na kromkę chleba,
a nic więcej nie będzie ci trzeba.
A gdy przez życie będziesz kroczył
wytrwale,
znajdziesz się kiedyś w Niebieskiej Chwale.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.