Oda do Vody
Na zdrowie w tym korowodzie...
Tyle kwiatów na tym świeceie.
Tyle modłów odprawionych.
Tyle płaczu i lamentu za zgubionym
kwieciem...
Tyle wódki już wypitej,
(Co nam mordy krzywi)
Tyle chmielu w żyłach płynie
(Co w Noteciu brudu)
Tylko tyle nam brakuje:
żalu,
smutku,
troski.
Tylko tyle...
Pocóż wiecej?
Wiem!
Aby wódki chlać móc wiecej!
Aby życie przepić całe
I od trosk doczesnych złudzeń
Uciec w kryształ biały Vody.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.