Oda do wiosny
Delikatnie mnie budzisz promyczkiem
słonka,
śpiewasz od rana głosem skowronka,
chmurką błękitną uśmiech na twarzy
malujesz,
na nowo marzenia w mej głowie snujesz.
Lubię Cię gdy do mnie przychodzisz,
smutno mi się robi gzy mijasz i
odchodzisz,
wolałabym,żebyś zawsze przy mnie była,
żebyś mnie codzień rano promykiem
budziła.
Może jak Cię ładnie i grzecznie
poproszę,
może wtedy zostaniesz dłużej troszkę,
i będę witała Cię codzień miną radosną
moja ulubiona,kochana wiosno.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.