Odbicie...
Czas gdy strachem w lustrze odbicie swe
zobaczyć było dawno miną...
Lecz ja boje spojrzeć sobie w oczy w
lustrze...
Szaleństwa oznaką to jest...
Twarz której patrze w oczy...
Gniewem przepełniona...
Spojrzenie w którym rządze mordu tylko
widze...
Strach przed samym sobą wtedy czuje...
Bo wiem że stać się nim nie moge...
Moim drugim Ja...
Gniew by przyniósł jedynie ze sobą... a
Cierpienie zostawił...
Czy widzieliście kiedyś swoje drugie
oblicze...
co drzemie tylko i czeka na swą
kolej....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.