Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

odbicie lustrzane

Miłość przychodzi..

Siedząc samotnie na schodkach stadionu,
moim oczom ukazuje się tajemnicza postać..
Idzie pewnie przez środek boiska
ubrany w ciemny płaszcz i ciężkie buty.
Przygladam mu się uważnie, ale jest ciemno
i nie potrafię dostrzec jego twarzy.
Widzę jedynie jego chudą sylwetkę
poruszającą się w przeciwnym kierunku.
Nagle ta postać zatrzymuje się i obraca..
Stoi i patrzy na mnie przez chwilę..
Podnoszę się przestraszona i chcę uciec,
jednak postać ta krzyczy "stój"...
Więc stoję i patrzę jak się zbliża do mnie.
Gdy stoi już naprzeciw widzę jego oczy.
Smutne i chciwe, całkiem jak moje.....

..w najbardziej odpowiednim momencie..

autor

Anastazja..

Dodano: 2005-09-18 19:52:30
Ten wiersz przeczytano 361 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Bez rymów Klimat Optymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »