odchodzę
Zostawiam
na stole
klucze,
trochę
pieniędzy,
zdjęcia.
Za chwilę
opuszczę
twój dom,
zamknę
za sobą
ten przedział...
Ukradkiem
ocieram łzy
kończąc
pakować
walizki.
Uwierz,
nie jest
mi lekko,
po wszystkim,
co przeżyliśmy...
Zostawiam ci
krótki list
i wszystkie
moje wiersze,
które kiedyś,
w ukryciu
pisywałam
do ciebie...
Kiedy
wrócisz
do domu,
bądź pewien,
mnie już
nie będzie.
Może wtedy
zrozumiesz,
że to ja
byłam twoim
szczęściem...
Komentarze (3)
Może to i dobry sposób na zwrócenie uwagi na coś, co
jest nie dostrzegane.Czasami cięcia sa potrzebne-
takie zdecydowane.To często umacnia uczucie.
Gdy miłość się kończy...-A może nie kończy,może
zrozumie..
Wiersz w formie spadających łez..ale, czy
zrozumie?...niebanalny