Odchodzę
dzisiaj moje myśli
płyną jak deszczowa nuta
bo nadzieja
zmieniła barwę
i jest w czerń zasnuta
obolałe ciało
w kłębek zwinięte
duszę wypaloną
traktują jak
achillesową piętę
zasznurowane usta
twarz alabastrowa
obraz ukochanego
w ramionach innej
na wieki zachowam
to nie moja wina
nie kieruję się sentymentami
wspólne lata przekreślam
wolę pozostać sama
bez bagażu… on został między nami
autor
szybasia
Dodano: 2008-12-01 00:02:19
Ten wiersz przeczytano 842 razy
Oddanych głosów: 46
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Ciekawy wiersz, wciagający
Siedzę w teatrze
i widzę sytuację
jeszcze stoisz
jeszcze bagaż leży
- trudno zmierzyć się z życiem...
Czasem dobrze byłoby przekreślić coś w naszym życiu,
odciąć się, nie wracać. Niektórym to się udaje, lecz
większości nie. Dużo smutku z odrobiną nadziei.
Wiele bólu zawarłaś w paru słowach.
Ufff! Za nim dotarłam do końca, to myślałam, że z
portalu odchodzisz! Mogłaś z tego erekcjato zrobić?
:-)
Wiersz przeczytałam, zamyśliłam się i Cię pożałowałam.
Trudne to chwile, ale skoro nadzieja umarła. Ładny
wiersz.
Tak ten bagaż wspólnych chwil.. on zawsze zostanie
trzeba go po malu zastąpić innym bagażem a tamten
odcinać sznureczek po sznureczku
Mimo smutku zdradę trzeba przeciąć szybko tak jak to
zrobiłaś a w pamięci jeszcze te wspólne lata na długo
zostaną i pewnie bedziemy wyławiac tylko te lepsze
momenty,śliczny wiersz:)))
Temat, ciekawy z zycia wziety,Ach zycie, jak rozne
potrafi pisac scenariusze.
Bardzo dobry wiersz, pod wzgledem formy i wykonania.
Pozdrawiam.
Widok ukochanego w ramionach innej boli i to bardzo...
Śliczny wiersz. Dostrzegłam tylko malutkie niezgranie
w rymach, ale w sumie nawet nie przeszkadzają tak
bardzo :)
Bagaż został miedzy nimi... wspólnego życia i zdrady
...dobry wiersz
wiersz smutny - prawdziwy -taki obrazek zostaje w
oczach długo jest jak sól w nim-ładny wiersz
Wiersz konkretny, cierpi ale robi swoje, a bagaż jako
zbędny balast odstawia na bok. Brawo za ekspresyjność
po co babrać się w sentymenty.Świetnie.
Nie tak łatwo pozbyć się tego bagażu wspomnień, ale
może masz rację lepiej odejść
wtedy mniej boli...wiersz piękny.