Odchodzenie
Samobójca z ponurej mocy
- na twarz – weszła farba niebieska.
Chorował – na brak pomocy...
Oczy – martwe: nie widać szaleństwa.
(i niejeden – zakończył na strychu,
na klamce – lub z okna skoczył...)
Każdy(!) – chciałby umierać po cichu
i z nadzieją, co żywa jest w oczach.
Ten - „normalnie...” ( – samotnie w
szpitalu)
pod kroplówką z krwi i pod tlenem...
(- tylko Chrystus patrzy ze ściany
tylko Chrystus mu daje nadzieję)
2.06.1994 "Boże Ciało"
wiersz nie jest odzwierciedleniem mojego
aktualnego samopoczzucia
********************
Umierać bez nadziei, umierać z rozpaczy
chorować na smutek – to także jest
ludzkie
Mieć nadzieję – to kwitnąć. Wierzyć – to
wciąż znaczy
wielbić Boga – w Bliźniego lustrze.
2.06.1994 – "Boże Ciało"
Komentarze (15)
Mega wymowna refleksja w trudnym temacie.
Przestraszyłeś mnie Wiktorze. Kiedy wytłumaczyłeś, że
sprawa jest nie aktualna, kamień spadł mi z serca.
Więcej tego nie rób!!!
wiersz Wiktorze pomimo ...że tragiczny... to śliczny
...życie w samotności trudne jest ... człowiek
czaka... czasem na ten jeden miłości gest ...gdy w
głowie myśli huczą jak halny w górach ponad głowami
... a w głowie wrogość skocznie tańczy... by na stołek
z powrozem wejść ... lecz nie tędy droga tulu ludzi
samotnych jest ... wystarczy wymienić pomiędzy sobą
dwa słowa i w uśmiech zamienić je ...
Kochani!- Czytelnicy i Komentujący. -śmierc samobujcza
mi nie grozi: absolutnie nie mam ponurych myśli.
Osobom, które zwróciłysię do mnie poza Portalem z
propozycjami pomocy - serdecznie diękuję , a z każdą
znich - spotkalbym się z przzyjemnością - zupełnie nie
dla podtrzymania mnie na duchu, nie w celu
podtrzymania mojego życia, które ma się dobrze.
Problemy poruszone w wierszu - to nieaktualna
preszłość.
Pozdrawiam serdeczznie:)
Mroczny i to bardzo wiersz.
Pozdrawiam serdecznie Wiktorze :)
Mroczna refleksja. Śmierć pisana jest wszystkim ale
samobójstwo...
Życzę poprawy nastroju.
Śmierć jest zawsze rozpaczą. Pozdrawiam.
Najsmutniejszych rzeczy które nas spotykają pod czas
życia.Badzo dobry wiersz pozdrawiam serdecznie.
Wyraźnie wyjaśniam: wiersz nie dotyczy mojej aktualnej
sytuacji psychicznej. To stary utwór.
Anno, Marylko, Joanno: dziękuję za glos poparcia.
Serdeczności:)
Akaherojo! - nie chchciałbym umierać samotnie, z
drugiej strony - te osby, które chciałbym, by
towarzyszyly mi przy umieraniu - raczej nie zechcą.
Pozdrawiam serdecznie:)
Podoba mi się. Życzę udanego dnia :))
Niezbadane są nasze losy
Pozdrawiam :)
kto wie, co nas czeka...?
cierpi się w samotności, umiera różnie...dobry wiersz,
pełen refleksji