Odcisk
Nowe buty obtarły mnie
i na stopie odcisk pojawił się.
Boli i piecze, nie dobrze mi jest,
ale dzielnie trzymam się.
Idę przez ulicę i czuję wielki ból.
Rozwścieczona odwracam się
i widzę twarz twą.
Rzucasz zwykłe "sory" i oddalasz się.
Krew odciska na skarpecie się,
a moje patrzenie na świat zmienia się.
Idę dalej i wiem,
że jeżeli znów ktoś na odcisk nadepnie
mnie,
to pożałuje, bo zniszczę go wnet.
Więc czytelniku drogi -
gdy idziesz, patrz pod nogi!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.