Oddajcie mi moją niewinność.
Mamo! Tato!
Oddajcie mi
straconą niewinność,
beztroski uśmiech.
zabierzcie złe wspomnienia
nie chce już wiedzieć
jak mnie dotykał,
i jak całował
Mamo! Tato!
Nie wiedziałam co mnie czeka
ślepo szłam przed siebie,
miał być jedyny
choć ja nie dla niego
mówił, ze kocha
i mnie rozkochał
Mamo! Tato!
dlaczego zostałam sama
dlaczego boją się na mnie patrzyć
i brzydzą mnie dotykać,
godzinny pod wodą
nie mogę tego zmyć
-cnoty nie odzyskam
I pytam dziś Boga
czy warto było
kochać tak mocno
jak ja kochałam?
Czy warto było
żyć chwilą?
Dziś na mym ciele
czarne plamy jego dotyku
Mamo!Tato!
Nie chce już o nim pamiętać...
Żałuję, ze to byłeś Ty. Bo nie byłeś wart... zbyt cenny prezent Ci dałam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.