Oddech
Mocno, z energią żywą wiatr naprzód
Pokonując trase, stała prędkość wiatru
Poruszając fałdy piasku w każdą strone
Jeden oddech tętni paląc jak ogień
Rozpalony płomień pali mocno
Oddech pędzi jaki wiatr w Boston
Brama piekieł, Hades i dusze w koło
Światła kolos w walce z siłą
Smutku, brzemie ciepła, szczęscia kilof
autor
Pewu8cs
Dodano: 2007-05-16 21:48:15
Ten wiersz przeczytano 270 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.