Oddech
"Czuje Jej oddech na swych skroniach
ale nikogo nie widze moze to tylko sen
ale nie to nie może być sen to Ona...
tak niespokojna jak zawsze drżąca
szuka siebie bezustannie w moich oczach
myśli o dniach które zabrała nam
przeszłość
chce karmic sie moim oddechem
zapomnienia
ale ja stracilem to czyste pragnienie
miłosci
zagubiłem sie we wlasnych myslach o Niej
zapomnialem jak to jest budzic sie o
poranku
wpatrujac sie w błekit Jej oczu...
zapomniałem
i nie potrafie sobie przypomniec...."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.