oddech Boga
Słońce na spacer mnie wzięło
ptaki na drzewach budziło
blaskiem świat malowało
powoli krople sączyło
na trawie rozsypane
jedwabną mgiełką świeżości
tuliło pogodny ranek.
Nad stawem zielone cykady
z żabami koncert dawały
na skrzypkach
i żabich grzechotkach
letnią muzykę grały
pachniało piołunem i miętą
z ziołami pomieszaną
kusiło poranek zapachem
w promieniach słońca skąpany.
Usiadłam przy wierzbie na trawie
policzek do pnia przytuliłam
słuchałam oddechu BOGA
byłam tam… byłam i żyłam.
Komentarze (7)
Piękni, obrazowo i delikatnie :)
Pięknie, a spacer coś pięknego.
w Chorwacji cykady pięknie latem grają ..
Za januszem.
Nie ma tu braku logiki
Żywe, rosnące drzewo składa się przecież z;
Korzeni
PNIA
gałęzi
Oraz liści
Ścięty pień to.. Ścięty pień:)
Albo pieniek
ps do :
. czy aby przytulić policzek do drzewa trzeba się
koniecznie położyć
niektóre źródla podają cztery możliwości i wedy jest
tam też "pień"
http://definicja.net/definicja/Zostaje+po+%C5%9Bci%C4%
99ciu+drzewa
moim zdaniem jak najbardziej
https://pl.wikipedia.org/wiki/Drzewo
a po ścięciu zostaje:
http://krzyzowka.net/haslo-do-krzyzowki/zostaje+po+%C5
%9Bci%C4%99ciu+drzewa
Gabi - do pnia trudno przytulić policzek, chyba że w
pozycji leżącej, bo przecież pień jest po ściętym
drzewie. Czytam tak:
"Usiadłam przy wierzbie na trawie
policzkiem się do niej tuliłam...
Pomijając to, owszem nastrojowo, wiosennie.