Oddech przyszłości
Skłębiły się chmury na niebie wiszące
w ustach został jeszcze smak minionych
dni
w oczekiwaniu na cud
nad miastem rozpętała się burza
Chłodny wiatr ugasił rozpalony oddech
przyszłości
pędzący gdzieś z centrum
zaledwie zdążyłam utkać kosz problemów
bez wiary na lepsze jutro
Słowa utkwione w próżni
jak list który nie dotarł do adresata
tracą na znaczeniu
Litery zawieszone na ekranie komputera
wydają się być epizodem
Trudno zamknąć wyobraźnię
na obrazy z marzeń
kiedy podświadomość podpowiada
istnienie nadziei
Więc w przestrzeń zapatrzona tęsknię
za pierwszym promieniem słońca
który potwierdzi
że ciągle warto czekać
Komentarze (15)
"zaledwie zdążyłam utkać kosz problemów
bez wiary na lepsze jutro..."
bardzo mi przypadł do serca ten fragment:)
A jednak gdzieś drzemie nadzieja, na którą warto
czekać i dobrze:)
Zawsze jest jakieś jutro, zawsze jest nadzieja, bo ona
umiera ostatnia.
Przyjemnie było przeczytać. Wiersz przenosi czytelnika
w świat wyobraźni. Pozdrawiam:)
Warto zawsze czekać na to coś co jest bardzo
oczekiwane mhmmmmmmm nadzieje ona zawsze opuszcza nas
jako ostatnia ...Pozdrawiam serdecznie:)
Warto, warto :).. M.
świetnie! jest tu kilka pięknych metafor.
Poczułem bardzo wyraźnie ten oddech
przyszłości.....brawo....tak zawsze warto
oczekiwać...pozdrawiam.
czekaj tatka latka...też czasem tak tęsknię i
wypatruję,choćby jednego słowa tylko...tyle,że ludzie
dziś szybko zapominają,pozdrawiam
nadzieja jest często motorem do dalszego
czekania...pozdrawiam
zawsze warto czekac....
Jasne ,że warto czekac, nawet w pochmurny
dzień.Pozdrawiam :)
Namalowałaś nadzieję, namalowałaś po mistrzowsku,
pozdrawiam:)
A po cóż by nam było żyć bez nadzieji...
bardzo ładny wiersz.
Podobno Nadzieja jest matką głupich...tak?Nie mniej
jednak-sięgaj po nadzieję,a wnet przyjdzie.piękny
wiersz wypełniony nadzieją na lepsze jutro-oby tak
było...śliczny wiersz,brawo!!
niech nadzieja oblecze myśli seledynową wiarą, by
dodać tęczowej siły i mocy pozwalając trwać w
oczekiwaniu.... ładny wiersz.... pozdrawiam...