ODDECHEM
gasną światła
w kącie odpoczywa
ciepły koloryt
słowa kocham
nie chce być
samo
zdoła
nadal płonąć
tylko otwórz drzwi
niezauważone wślizgnie się
między jednym a drugim
oddechem
Wędrowiec Pustyni
autor
Wędrowiec pustyni
Dodano: 2018-02-11 16:53:33
Ten wiersz przeczytano 956 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
dzięki serdeczne! =D
Przepięknie z Miłością i z oddechem, pozdrawiam
serdecznie :)
Podoba sie wiersz.
Pozdrawiam.:)
oki dzięki dziewczyny poprawie hihhi
Grusz-ela - już to napisałam poniżej:)))
Może zamiast /da rade/ - /zdoła/
I będzie po klopocie :)
:))))))
coś pomyśli się hihih
dzięki za krakuski targ ;)
Oki :)
Przyznam, że nie przepadam za poprawianiem tekstu
wbrew woli Autora.
Wydaje mi się, że Wędrowiec chciał odróżnić 'dawanie
komuś rady" od 'podołaniu czemuś' i stąd brak ogonka.
Może krakowskim targiem -
zdoła
nadal płonąć
lub -
będzie
nadal płonąć
Serdeczności, Wędrowcu:-)
PS Bardzo lubię czytać Twoje wiersze; są takie... nie
wprost.
hmm zatem jak powinno być? ;)
Chyba w obu przypadkach powinno być z ogonkiem, ale
upierać się nie będe ;)
xD
Może Klarysa coś podpowie?
dziękuję wzajemnie
"Kocham" ma tak wielką moc, że samo uchyla drzwi.
Dobrej nocy, Wędrowcu :-)
nie, słowo kocham da rade a nie ja dam radę.
Ale dziękuję za miłe słowa. =D