Oddycham prosto...
oddycham prosto
w przezroczyste oko nieba
wzbijam się obłokiem
z szelstem skrzydeł opadam
w ciszę
i płynie przeze mnie
wino czasu strumieniem czerwonym
jak czereśnie
żłobiąc w mym ciele drogi boże
autor
SomeoneLIKEmeat
Dodano: 2005-06-21 13:24:42
Ten wiersz przeczytano 650 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.