oddział zamknięty
za dnia katarynka
z prędkością kałasznikowa
wylewa żale
w nocy katarynka
z prędkością kałasznikowa
wylewa żale
słysząc je raz
uznasz za wypadek
słysząc je przez tydzień
chodzisz otępiały
słysząc je od miesięcy
tracisz zainteresowanie
Warszawa, 28.07.2017
autor
Tomasz Rudnicki
Dodano: 2017-07-29 08:21:14
Ten wiersz przeczytano 354 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Interesujące, ciekawie myśl w słowa ubrana.
A znalazłeś sposób na wyłączanie katarynki? ;-)
Pozdrawiam
Włącz Tomaszu Swoją katarynkę i recytuj
wiersze, oj będzie się działo, życie szaleńcze.
coś w tym jest. Przyzwyczajamy się...