Odejdź jakbyś był...
Powiedz, że mnie kochasz...
a później
zdejmij ze mnie wszystko
pokaż mi jak można cierpieć
z miłości..
uwolnij moje ciało od czystości..
kochaj tak jak możesz najbardziej..
pieść, tul..
całuj mnie całą..
rozpal we mnie tą rozkosz,
którą posiadają krople deszczu,
gdy uderzają o ziemie
i w niej się topią..
pozwól mi kochać Twoje ciało,
całować Twoje usta..
pozwól mi kochać twoją słodycz..
pozwól zasnąć i obudzić się obok,
obudzić się przed Tobą..
i pocałować Twoje zmęczone usta..
pozwól przytulić się do Ciebie..
potem powiedź mi, że odchodzisz...
zamknij drzwi i..
pozwól śnić dalej..
bez ciebie..
pięknym snem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.