Odejdziesz patrząc na mnie
wpatrywałeś się we mnie
twój wzrok obejmował moje ciało i duszę
leżałeś w białej pościeli
a ja trzymając twoje dłonie
siedziałam przy tobie
obserwowaliśmy siebie
nie wówiłes wtedy nic
ja rozmyślałam nad tym
co musi sie stać
może jeszcze dziś może jutro
a może za tydzień
śmiertelnie sie tego bałam
ale byłam szczęśliwa
bo wiedziałam że odejdziesz
patrząc na mnie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.