Odejść
Dla tych co marzą o przygodzie...
Odejść cicho, szybko i bezszelestnie
Zostawić wszystko, uciec jak najdalej, byle
przed siebie
Z myślą, że to co stare pamięć z czasem
zatrze
W stronę słońca kroczyć od świtu do
zmierzchu
Odejdę jestem tego pewien
Gdzie? Nie pytaj, nie wiem jeszcze
Odejść posłuszny pragnieniu poznania
Już i tak mam przezwisko drania
Nie pytać nikogo o drogę
Nogi same powiodą
Bo serce tęskni za przygodą
Promieniem słońca w gęstym lesie
Dotykiem stopy bosej traw dywanu
Chodzeniem próżnym i świata zwiedzaniu
Byciem na piramid szczycie
Sfinksowi w oczy zaglądaniu
Siedem lat w Tybecie spędzić
Siedem nocy na bezludnej wyspie
Balonem nad pustynią lecieć
Kanał La Manche wpław przepłynąć
Baobab okrążyć każdy po trzy razy
Księżyc złowić w stawie
Nieba dotknąć z góry szczytu
Mgłą poranną koić oczy
Język każdy zrozumieć, każde serce
poznać
Żyć z myślenia i chodzenia, świata
uwielbienia
Karmić głód miłością ziemi
Pragnienie zwalczyć ptaków śpiewem
Uciec jak najdalej
Być w wędrówce tak wspaniałej
Odejść.. w zapomnienie
To jest me marznie.
... tak jak ja.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.