Odejście
O miłości odrzuciłam Cię
O miłości zhańbiłam Cię
Sama kiedyś cierpiąca
teraz zadaję ból
Sama kiedyś płacząca
teraz wyciskam łzy.
Nie mogę go kochać
Na pewno nie na jawie
Nie mogę go kochać
Nie umiem tak odważnie.
Zrezygnować z zasad
by spijać namiętności żar
Nie potrafię zrezygnować
Nie chcę, nie mogę pozwolić
by grzech zmiażdżył nas.
Muszę odejść, nie mogę pozwolić na Twoje
łzy
Zapomnij o mnie to mój niemy krzyk.
O miłości, z której musiałam zrezygnować dla mojego i Twojego dobra.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.