ODEJŚCIE
Kiedy odejdę gdzieś w zaświaty,
przy stole miejsce pozostanie.
Uwiędną we flakonie kwiaty,
na ścianie zegar bić przestanie.
Wierny pies będzie wyć żałośnie,
gdy nie zobaczy mnie już więcej.
Głos jego zabrzmi tak donośnie,
gdzie są te od głaskania ręce?
Kto później dopilnuje pola,
czy na nim rośnie co potrzeba?
Zapewne wyschnie czarna rola,
kiedy deszcz nie popada z nieba.
Gdy kiedyś stanie ktoś przy grobie,
aby płonący znicz zostawić.
Choć raz niech wspomni o osobie,
co w wierszach chciała świat naprawić.
Jan Siuda
Komentarze (34)
twoje wiersze będą nieśmiertelne,
Wydałem dwa tomiki na mój koszt, będą jak zdjącia w
albumie, pożółkłe ale trwałe
Janie, oby jeszcze takie znicze były. Są ludzie,
którzy w ogóle nie chodzą na cmentarz, nawet na groby
swoich najbliższych. Bardzo poruszający wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
najwierniej o ludziach pamiętają psy to prawda,
pozdrawiam serdecznie
smutna refleksja ale każdego z nas to czeka
pozdrawiam serdecznie Janie:)
Miłego:)
Oj tak, tak. Pozdrawiam, głosik zostawiam :)
koʼncóweczka się trochę zarytmikowała a reszta
gra,odbór ogólnie pozytywny:)pozdrawiam
Możesz nie włazić do mnie, czy mam
Ci dosadniej pisać?
Nie musisz się męczyć czytając mnie.
Dziękuję i NIE CHCĘ CIĘ WIĘCEJ CZYTAĆ!!!
A z tym smrodem to jakaś obsesja cię gnębi,abo po
prostu nie lubisz się myć.
Ej,kuśka-najduśka, znowu się doigrasz. Wymyśl coś
nowego, bo się powtarzasz usiłując nieudolnie mnie
obrazić ,bidulku.
Kibel POETYCKO jak zwykle smrodzi!
Przywykłem!!!
a ja myślę, że ja jak odejdę to się nic nie zmieni. Bo
niby co???Słońce wstanie jak co dzień, księżyc zza
chmur wychynie
i może tylko w czyichś oczach słona kropelka spłynie
Póki żyjemy cieszmy się nim.. Choć sam wiersz ładny...
Janku, głowa do góry.
pozdrawiam
Nie myślę jeszcze opuszczać tego padołu, chociaż nikt
nie zna tego co zamierza Bóg!
/Jedynie o mojej osobie,
przypomni zniczy blask płomieni./
ostatni wers też niezbyt zręczny z tą inwersją, a
szkoda, bo całość niezła :)