Odeszli kochając
[*]
Strach, panika, niepokój
Ostatnie słowa wypowiedziane.
Krzyk, zamęt, uderzenie
Ostatnie łzy wylane.
Pot, ból, cierpienie
Ostatni pocałunek.
Śmierci tchnienie
Ostatnie czułe spojrzenie.
Zasnęli snem wiecznym,
W czarnej, słodkiej śmierci ręce się
oddając.
Była dla nich wybawieniem,
Przerażenia zapomnieniem.
Jednocześnie zaciskali pięści, szepcząc:
Wszystko będzie dobrze.
autor
usmiechnieba
Dodano: 2010-04-12 15:14:46
Ten wiersz przeczytano 642 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Wyobraźnię masz bujną - fakt..Lecz nie byłeś(-aś)
tam..tego nie wiesz..Nikt nie wie.. M.
...kazdy z nas nie zna.... tej chwili która przyniesie
nam smierc.....
"krzyk ,zamęt,uderzenie"pewnie tak było
....straszne... niech Im ziemia lekką
będzie...pozdrawiam
ciężko uchronić serca od takiej tragedii.
Jakkolwiek by nie działała nasza wyobraźnia, nigdy się
nie dowiemy czy wybawieniem była, czy też kaźnią. Fakt
- nie chcieli a zginęli.
"Odeszli kochajac"? a moze proszac
o wyjasnienie przyczyn tragedii? tego
nigdy sie nie dowiemy,,
Pozdrawiam smutno z daleka.