Odeszliśmy
Noce nieprzespane, dni nieutulone,
w tęsknocie za tobą codziennie mijają,
te chwile samotne tak długo już trwają,
bo przecież poszliśmy, każde w swoją
stronę.
Może tak jest lepiej, wybrać własną
drogę,
nie patrzeć na innych, pragnienia,
potrzeby,
kierować się swoim kompasem natury,
nie każdy potrafi, choć myśli tak
błogie.
Przeżyję rozłąkę, te dni tak samotne,
zostanę z myślami na rozstaju drogi,
chociaż wypatruję ciebie w swoim oknie.
Ale kiedyś przyjdziesz, za lat kilka,
wiele,
będzie dzień słoneczny, usiądziesz na
ławce,
będziesz tak, jak kiedyś, moim
przyjacielem.
Komentarze (34)
:)
Dzięki Winston :) Miłej nocy :)))
Krzychu, to naprawdę samo się pisze :) Sam zacznij je
pisac, a zobaczysz, że to nic trudnego :) Miłego...
Witaj Remi:)
Żeby tak każdy potrafił:)
Że też te sonety tak wam wychodzą:)
Pozdrawiam:)
Dzięki, jak zwykle Amorku :)
Grażka, to między nami już się prawidłowo to uczucie
rozwija :* :)
Śliczny sonet, dobrze się go czyta pozdrawiam
serdecznie;)
Bardzo ładny, pełen tęsknoty wiersz,
a co do przyjaźni ona jest bezcenna i często dłużej
przetrwa niż miłość,
myślę, że to dobra baza do głębszego uczucia, tak
nawisem mówiąc.
Miłego wieczoru Remiku życzę :)
Cudownych chwil z wierszami Wam życzę :)))
Jak zwykle, romantycznie u Ciebie Zbyszku :)
Pozdrawiam, miłej niedzieli :)
Ech cóż bez miłości byłoby warte nasze życie. Wszyscy
pragniemy poczuć to co daje.
Pozdrawiam:)
Witaj Sławku :))) Dzięki i życzę Ci miłych chwil z
wierszami :)
Piękny sonet pełen pragnienia za tym, co się
niespełniło, a mogło być takie piękne....
Miłej niedzieli Zbyszku. :)
Aaa, jest tutaj sporo osób, dla których ważniejszy
jest kolor piórka, niż szczerość i doskonałość :)
Dzięki Stumpy :) Sam lubię szczerość i uwagi, które
wnoszą w naszą twórczość doskonałość:) Miłej niedzieli
:)))