odgłosy burzy
tak powstał jak każdy pod wpływem impulsu, akurat mam burzę nad głową
Jakie to piękne zjawisko i straszne
zarazem
Otóż ono właśnie Bóg uczynił dla ludzi
drogowskazem
Ale czy wszyscy mamy bać się tego
pobłyskania
Czy to znak dla złych ludzi do
opamiętania
Zdanie moje wyrazić tutaj pragnę
I zdaniem owym wielu ludzi zagnę
Owo zjawisko na niebie jaśniejącym
Jest oznaką że każdy człowiek jest
grzeszącym
Ale z czystym sumieniem ludzie chociaż
grzeszą
Na widok burzy w duszy swej się cieszą
Ponieważ strach przed gromem jasnym z
nieba
Trzeba mieć w sercu jeśli sumienia jest
taka potrzeba..
Ale jeśli człowiek jest na sercu
jaśniejącym
Spojrzy na błyskawicę i nie zlęknie się
lecz z burzą
Swe smutki i troski połączy...
I wtedy będzie szczęśliwy
gdy odda szacunek żywiołom
a w sercu nie będzie lękliwy
Bo strach jest złudny więc bać się nie
trzeba
A przecież wszyscy pójdziemy kiedyś do
swojego nieba........
Nie wiem cóż to z tego powstało pozostawiam wam retrospekcje i wrażenia
Komentarze (4)
"Ale jeśli człowiek jest na sercu jaśniejącym
Spojrzy na błyskawicę i nie zlęknie się lecz z burzą
Swe smutki i troski połączy.." - to jest sednem jak
dla mnie. Pozdrawiam - dobrze, że zaglądnęłam
po...przerwie :)
przede wszytskim...chcialam tu powrocic...odczytales
moja poezje najlepiej ze wszytskich jednym krotkim
zdaniem... i zapamietalam je...twoje wiersze sa
inteligentne i widac w nich refleksje..nie piszesz ot
tak sobie...niosa cos ze soba.. mysle ze warto sie w
nie zaczytac...!
Przeczytałam kilka Twoich wierszy,rzeczywiście płyną z
serca,bardzo ładne.Pisz i nie patrz na przykre
komentarze.Pozdrawiam serdecznie.
pięknie ujęte, to co prawdziwie istnieje. pozdrawiam:)