odizolowany
spijam z pamięci niechciany obraz
dzieciństwa
wspomnienie samotności i bólu kuriozum
odkrywam przerażające wnioski
o sobie
do czego jest zdolny człowiek
zaszczuty jak zwierze uciekające
czy zamknięte w klatkę
lew obłędu szukający swobodnego
poruszania
pamiętam samotne sekundy
w myśli lukę wypełnianą na siłę
wagary w parku stadionie placu zabaw
gdzie zamiast huśtawki autyzm
kołyszącego smutku
szukania przyjaźni
zrozumienia
smutne oczy obłędnie utkwione w jeden
punkt
pytają samego siebie
gdzie się zapodziała granica
pomiędzy rzeczywistością a odosobnieniem
wejścia w rytm świata
bycia normalnym
Komentarze (6)
inność nie jest akceptowana przez
społeczeństwo...nawet wybitni ludzie rzadko kiedy
mieli dobry kontakt z otoczeniem, jednak każdy pragnie
chociażby zrozumienia i przyjaźni
Jakże poruszające i zatrzymujące wersy...
a co to jest normalność dzisiaj?
Dobry;)
wiersz zrobił na mnie wrażenie, zatrzymał i...
zaszokował
chęć integracji i marzenia o przyjaźni w żadnym razie
to nie autyzm Wiersz o samotności z jakiegoś powodu
Smutny ale to normalność w obecnym świecie Obrazy
przejaskrawione cyt.zaszczuty jak zwierze uciekające
czy zamknięte w klatkę bolesne Wiersz ładny
refleksyjny
Bardzo smutny wiersz.Pozdrawiam:)
nic nie pozostało jak poddać się biegowi wydarzeń
moja "mądrość" okazała się największą głupotą