Odległe noce
Powrót i nieprzekupny czas, kiedy byliśmy gorliwymi więźniami młodzieńczego transu,i w upał nocy opróżniliśmy naszą ostatnią resztę dzieciństwa w głąb niezłomnych snów. Nasze rewelacje brzmiały prawdziwie i wiecznie. Przez nasze ciała byliśmy jak aniołowie w naszych własnych światach, oślepieni wzajemną bliskością. Ostatni blask niewinności syknął przez naszą krew i wypalił się zbyt szybko pod księżycem tamtych nocy.
autor
Mirabella
Dodano: 2020-09-20 16:39:46
Ten wiersz przeczytano 549 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Kiedy uczucie się wypala pozostają strzępy, a z nich
nie da się skroić nowej materii i tchnąć w nią życie.
Ciekawy wiersz,
ciepło pozdrawiam :)
Czas to mocarz okrutny, nie da się go pokonać, czasem
można trochę oszukać. A noce rozkoszy ważne, że były.
Jest przynajmniej co wspominać.
Pozdrawiam Bogno. Delektujmy się ostatnim dniem lata.
:):)
trochę żal tych gorących nocy, ale zostały
wspomnienia.
Bardzo ładnie :)
Pozdrawiam serdecznie.
To wypalenie.
i żal pozostał. A wiersz fajny.
szkoda...
pozdrawiam z podobaniem