Odległe serca
przez zamarznięte okna nie zauważę
kroków
śnieżne zaspy
czyżby ta zima miała nas rozdzielić
pamiętam letnie spacery padał rześki
deszcz
teraz na początek temperatura chłodzi
stosunek
samotność przy kubku ciepłej herbaty
spędzam każde popołudnie
piszę wiersze powoli wers po wersie
by móc dotrzeć
uczucia mają swoje miejsce
dzieli nas ogromna droga do siebie
a tu nawet pociągi mają dość śniegu
na drogach szklanka same karambole
czy to już pewny koniec
autor
Oryginalny
Dodano: 2011-01-16 14:12:06
Ten wiersz przeczytano 609 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
dobry debiut, ciekawy :-)
Zawsze pozostają narty :)..Biegnij.. M.
czy zawsze przyczyna samotności jest w drugiej osobie
? Wiersz ładnie napisany melancholia chwili
Powodzenia:)
Nie zganiaj winy na porę roku. W miłości zimy nie
ma.Wiersz zarówno w treści jak i formie dobry.Klimat
obojętny?Czy uczucia już letnie?
Uczucie nie zna jednostek miary, jedyną świętą jest tu
wiara i wierność, odległość nie powinna mieć
znaczenia, a jeśli ma uczucie było wątpliwe. Nie
rozumiem wierszy o tematyce miłosnej z obojętnym
klimatem, w miłości obojętność = ???? tak samo jak
nie znajdziesz w obojętności miłości. Moim zdaniem
jest o mankament w klasyfikacji.
"samotność przy kubku ciepłej herbaty
spędzam każde popołudnie" chyba samotnie powinno być.