Odlot ptaków
Na niebie ptaków klucze -
Wyciągnięte szyje
I skrzydeł łopot.
Na czele dowódca -
Przewodnik dużej klasy,
A obok pomocnicy
Sprawdzają kompasy,
By nie zboczyć z trasy.
Lecą...
Jedne tworzą zgrabne szyki,
Inne w gromadach
Słychać weteranów okrzyki,
By nie robić korków
Na przelotu autostradach.
Lecą...
Wszystkie ptaki -
Małe, duże
Teraz wysoko w górze
Łączą swoje głosy
W jednym wielkim chórze.
Lecą...dniem i nocą,
I nie mylą drogi -
Aż znajdą swoje posiadłości,
Gdzie wreszcie staną
Na nogi.
Julian Niestoruk
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.