Odloty
Mówi wróbel do wróbelka
popatrz jakie mamy luzy
nikt pod skrzydła nam nie zerka
większąść ptaków jest w podróży.
Zaćwierkajmy gdyż słowiki
co koncerty wciąż dawały
odleciały do Afryki
by tam zbierać laury chwały.
Odfrunęły już kukułki
aby jajka popodrzucać
i przeróżne też jaskółki
może wszystkie znowu wrócą.
Bo wyprawa tak daleka
a podróżni tacy mali
tyle przeszkód w drodze czeka
mają instynkt dar wspaniały.
Boćki również opuściły
ciepłe gniazda wymoszczone
tylko jeden nie miał siły
ten co skrzydło miał złamane.
Znalazł kąt u leśniczego
i przyjaciół w okolicy
zawsze nie ma tego złego
teraz przyrost dzieci liczy.
Komentarze (22)
Odnajduję w tym wierszu wiele pogody i zgody na
nieuniknione przyjście jesieni. Podoba mi się wielce.
Super piękny wiersz, czuć Mistrzostwo. Dziękuję
serdecznie za komentarz, ja też Zytko walczę właśnie w
tych snach, a potem na jawie. Nie umiem zapomnieć i
ciągle tak boli...Cieplutko pozdrawiam :))
...nasz wróbelek nasz,wierność jego znasz...gdy
odleciały do ciepłych źródeł dobrze że został nam
chociaż wróbel...
biedny bociuś ale nie do końca
fajny wiersz, poza tym robi sie już jakoś
jesiennie.pozdrawiam
Jak melodyjne są Twoje odloty, zabierają czytelnika w
podróż pełną wrażeń. Pozdrawiam słonecznie.
sympatyczna puenta ... pozdrawiam
Odloty to czas pożegnań naszych śpiewnych przyjaciół
-będziemy tęsknić-pozdrawiam!
bardzo fajny sympatyczny wierszyk
Fajnie o wróbelkach itp podoba mi się lekkość tego
wiersza pozdrawiam :)
super bajka dzieci bede uradowane....ale i nam
dorosłym ta bajka jakze pomocna
....brawo...pozdrawiam...
Zabawny wiersz dobrze się czyta temat na czasie a
ptaszki jeszcze troche i przestana nam śpiewać .
ha ha :-) fajny wiersz.
Talent to ty masz napewno i humoru ci nie brakuje,
prześlicznie napisany .
Cieply wiersz i bardzo mily w odbiorze....pozdrawiam