Odludzie
Niedźwiedź w tajdze dorwał flisaka,
ten drze się, ze strachu cały spocony -
cicho mały nie drzyj się...
wybacz muszę – nie mam żony.
autor
karl
Dodano: 2015-05-22 17:08:22
Ten wiersz przeczytano 1227 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
flisak za to w odwecie powinien dorwać
niedźwiedzicę...
Mała miniaturka na wesoło skoro niema żony i goło.
Pozdrawiam
na wesoło, fajnie
W przeciwieństwie to niedźwiedź dorwał flisaka, a nie
flisak zwierzynę. Tak może być, jemu się też coś
należy. Mnie się podoba, pozdrawiam.
A mnie się mało podoba. Temat "zoofilii" dość ograny,
patrz "baca - łowiecka", "wilk - Czerwony Kapturek"...
Na wesoło i bardzo fajnie.Pozdrawiam.
Fajne fraszka,pozdrawiam serdecznie
ha ha ha super :)
Pozdrawiam serdecznie :)
przykre, że Putin nie dba o zwierzęta, doprowadzając
do rozpaczliwych, ale jakże ludzkich od r u ch ów:(
pazdrawlaju was
Karl rozbawiłeś mnie okrutnie:))
:)))) boki zrywać :)))
:-) :-) :-) fsjny:-) . Miłego karl:-)
hahhaha
świetna fraszka ...masz super pomysły :-)
pozdrawiam
goryl
mąż z żoną w weekend Zoo zwiedzają
dzikie zwierzęta tam podziwiając
gdy przez małpiarnie wypadła droga
był ten wypadek, rozpacz i trwoga
olbrzymi goryl wyskoczył z klatki
porwał małżonkę do swojej chatki
szybko pozrywał on z niej ubranie
i z dzikim seksem rzucił się na nią
ta się zaczęła drzeć w niebogłosy
no i w rozpaczy targać za włosy
oj mężu ratuj co on wyprawia
przecież on ze mną tu seks uprawia
a mąż jej na to odrzekł powoli...
mów mu że głowa cię dzisiaj boli
sposób skuteczny wypróbowany
dość często przez cię tak stosowany:)
Tomek Tyszka
22 05 2015 Hull
pozdrawiam z humorkiem:)