Odmiana
Nigdy już nie będę młody,
Sam ze sobą się zgodziłem.
Zmiana by sprawiała szkody,
A o takich nie marzyłem.
Po co z resztą mi odmiana,
Dobrze jest jak teraz mam.
Żona czeka ukochana,
I nie jestem tylko sam.
Młodość miewa przywileje,
Ja już lekko w innym stanie.
Teraz też nie zaszaleję,
Takim już nie bywam draniem.
Po co z resztą mi skok w boki,
Dobrze jest jak teraz jest.
Płot czasami za wysoki,
Ja za niski miewam gest.
Nie powróci czas młodości,
Sam ze sobą się zgodziłem.
Lecz w pamięci będzie gościł,
O czymś takim nie marzyłem…
Komentarze (4)
ważne by było co wspominać i pokochać się w obecnym
"stanie":))))
Świetnie napisane, dziennie dajesz pozytywną dawkę
informacji o sobie, tworzysz taką poetycką, często
ironiczną autobiografię.
pogodzony z rzeczywistością ( i oczywistością)
Dobra refleksja :)
Pozdrawiam