Odnajdę
dziś z okruchów szczęścia
marzeń pozbieranych
namaluję obraz
włożę w serca ramy
jak najdroższe skarby
w labiryncie skryję
on będzie nadzieją
gdy przyjdą złe chwile
albo drogowskazem
kiedy zgubię drogę
która kusi mami
a ja zbłądzić mogę
każdej ciemnej nocy
bezsenność króluje
szukam ciepłej dłoni
pustkę odnajduję
tęsknota poranka
przychodzi bezgłośnie
powracają słowa
szeptane z czułością
tyle ścieżek nowych
jedna jest właściwa
odnajdę tam ciebie
gdzie miłość prawdziwa
Komentarze (63)
jaki piękny
Pięknie ten obraz namalowałaś :)
Pozdrawiam
Piękny wiersz, od tytułu po puentę czyta się
przyjemnie :)
Miła Marianko, ślę serdeczności :)
Z podobaniem przeczytałem. :)
Piękny wiersz. jakby przemawiał przeze mnie i do mnie.
Pozdrawiam ciepło :)
Ładnie, szczególnie puenta.
Pozdrawiam :)
Miło poczytać o takiej miłości .Pozdrawiam
Ładnie
Piękna liryka Marianno.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jakże cudne strofy Marianno,zachwycasz swoimi
wierszami,serdeczności dla Ciebie i bardzo dziękuję :)
Gdy czas sprzyja Odnajduję siebie u Ciebie od lat(:
Gdy czas sprzyja Odnajduję siebie u Ciebie od lat(:
Szczęście życzę i pozdrawiam
Bardzo ładnie.
Tego życzę, szczęścia.
I aby nigdy nie opuszczało, było zawsze.