Odnajdę
dziś z okruchów szczęścia
marzeń pozbieranych
namaluję obraz
włożę w serca ramy
jak najdroższe skarby
w labiryncie skryję
on będzie nadzieją
gdy przyjdą złe chwile
albo drogowskazem
kiedy zgubię drogę
która kusi mami
a ja zbłądzić mogę
każdej ciemnej nocy
bezsenność króluje
szukam ciepłej dłoni
pustkę odnajduję
tęsknota poranka
przychodzi bezgłośnie
powracają słowa
szeptane z czułością
tyle ścieżek nowych
jedna jest właściwa
odnajdę tam ciebie
gdzie miłość prawdziwa
Komentarze (63)
"dziś z okruchów szczęścia
marzeń pozbieranych
namaluję obraz
włożę w serca ramy"
takie puzzle z okruchów szczęścia - wymagają
cierpliwości i szczerego zapału :)
Ładnie :)
Pięknie z nadzieją. Pozdrawiam :)
Trzymam kciuki. Ja już straciłem nadzieję...