ODNALEZIONY
I świat rozpromieniło słońce
w kwiatach co mają swoją tajemnicę
jak chwile zapamiętane zawiłe i
rozpoznane
wymowa ich jest barwą wyrwaną ucztą
duchową
fiołki tęsknotę przynoszą róże oddanie i
hołd
białe czerwone niebieskie jak myśli w tyglu
gwiazd
dmucha świat na uczucie iskry rozświetlają
wiarę
nie ważne co dajesz siłą ekspresji tylko
jak
zatrzymało się w jego oczach rozbrzmiało
od nuty bezradności po pragnienia smak
przekręcił czapkę do tyłu zawadiacki
wiatr
potargał jej włosy z podziwu i w światło
dmuchnął
wielobarwne promienie spłynęły w ich
aurę
i spadły na dno duszy i rozkołysał się
świat na dwa
jak symfonia powitania dźwięków z
nieskończoności czasu
świetlista orkiestra dnia dopracowana
partytura
gdzie korzenie pąsowej róży w serca
wrosły
dając bogactwo świata sok życia
słońcem wyzłocony owoc zerwany w bólu
bo rozkwitły z poplątanego losu
między dwoma zielonymi wzgórzami
w wielkim podniosłym skupieniu
w radości odnalezione błękitne marzenie
spokój kojący.. wspólny los
Lódź,07.04.2008r. ula2ula
Komentarze (5)
artystyczny nieład płynący z serca w uczuciach
zamoczony i słodszy jak cukier... Uli świetnie
marzenia łapiesz i opisujesz ich odbicie... wiesz
czego trzeba by napełnić duszy dzban. Bravo.
spokój kojący.. wspólny los- czy to nie oddanie i
szacunek-a co za tym idzie sens życia i podstawa
partnerstwa?
"nie ważne co dajesz siłą ekspresji tylko jak" - fakt,
musiałam przeczytać dwa razy, ale nie żałuję. Wiersz
mnie zauroczył, dałaś słów magię właśnie tak, abym
odczuła nitki poplątanego losu. To chyba jeden z
lepszych Twoich wierszy!
czwarta strofa... Podoba mi sie najbardziej.Pozdrawiam
Ula, wyobraź sobie, że bez interpunkcji, ciurkiem, bez
uporządkowania myśli pisane byłyby gazety, książki,
listy urzędowe, korespondencja. Toż to byłby koszmar.
Miej litość nad czytelnikami. Proszę.