Odpoczynek
Jestem gdzieś
między stronami chwili
z dala
od czujnych oczu przeznaczenia
Cisza krąży
odbijając się z hukiem
od historii z regałów
i dzbanka ze śmiercią
Układam na półce
echa wielkich monumentów
stąpając na palcach, gdy
myśli układają się do snu
Zamykam oczy
wplatając palce w Jej włosy, by
poczuć zapach doskonałości
autor
Kleptoman
Dodano: 2006-01-28 09:55:40
Ten wiersz przeczytano 519 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.