Odporność....
Wszystko przemija....każda dobra i zła chwila...nie czujesz już nic,żadnej radość,pustki,łez,nic...jesteś obojętny na skomlenie psów,na kwilenie ptaków,to Cię nie interesuje...obojętność,teraz tylko to słowo ciśnie Ci się do ust...bo po co wszystko jak się nie ma nic....istnieje obojętność,błoga nieświadomość....i nic....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.