Odpowiadam mruganiem oczyma jak...
Wchodzę, one obie mundurkach niebieskich
Powitanie, uśmiechy, gabinet szyk wielki
Siadam w fotelu rozpostarty jak u
fryzjera
Jedna z niebieskich na szyi w kołnierzyk
mnie ubiera
Druga łapię mnie za twarz ustawia pod
światło
Ja otwieram gębę, dla niej to czynić
warto
Z uśmiechem coś białego mi pod język
wkłada
Skończyły się uśmiechy, moja twarz blada
Ta niebieska z przodu, druga za plecami i
jej nie widzę
Zaczynają tyradę, jak to panie z siebie
obie bardzo rade
Powiedz do mnie te słowa ta z przodu
rzecze,
jak to jest, żyjesz więcej jak półwiecze
Żyjesz, patrzy mi w oczy, już trzy czwarte
wieku
A tego co jak widzę masz tyle co w młodym
człowieku
Chce odpowiedzieć grzecznie pełnym zdaniem
trafnie
Milczę, mimo że mam w pełni usta otwarte
Zadaje mi pytania ta niebieska i grzebie mi
w gębie
Ja jak źle wychowany milczę zawzięcie
Odpowiadam mruganiem oczyma jak niemowa
Tak czynie przy każdym jej pytaniu od nowa
Jakich używasz mikstur ze jest ich jeszcze
tak wiele
Odpowiadam oczyma, znajdywałem je w
popiele
Za młodych moich lat życia, nie było w
tubce białego
Była kreda, popiół z pieca koloru
szarego
Ta druga z tyłu stoi za fotelem jak
żołnierz na warcie
Ja z oczyma w suficie milczę, mimo że ma
usta otwarte
Pytają o moje życie, czy wnukowie zdrowi i
cali
Ja im odpowiadam pokazując jak mim
palcami
Każą mi płukać coś co w smaku pachnie
miętą
Zamiast ze smakiem wypić, jak prostak
wypluwam
Zdejmują mi z szyi gorset, resztę forsy z
opłaty chowam
Kłaniam się niebieskim, milczę gębę mam
zamkniętą
Na odchodnym jeszcze słyszę tej w tym
niebieskim
Druga jej wtóruję głosem anielskim
Czekamy na pana za rok ?do kontroli
Przyjdę, było przyjemnie pomilczeć, to nic
nie boli.
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (7)
b.sympatycznie serdeczności
U mnie są zielone...tyż fajnie :))
One zagadywały, żebyś miał ból mały.
Do miłości nie prowadzi, jak ci igłę w dziąsło wsadzi.
Pozdrawiam Bolesławie.
Świetna, sympatyczna przygoda :)
Witaj. Podoba mi sie Twoja wierszowana wiyzta u
dentysty. Czasami zastanawiam się po co Ci lub te na
niebiesko zawsze zadają tyle pytań kiedy możemy tylko
odpowiadać mruganiem powiekami, to wnajlepszym
wypadku, czasami postrzegam się jak neandertalczyk,
kiedy próbuję jednak wydobyć z sibie głos. Moc
serdeczności.
Bardzo ciekawa wizyta u dentysty, opisana,
Pozdrawiam.:)
Nic przyjemnego taka wizyta ale tak ciepło ją opisałes
chyba że względu na te miłe panie:)
Pozdrawiam