odpowiedź
odpowiedź
Przysyłasz s-msy,
chcesz bym pamiętała,
by serce me jak motyl
w dłoni trzepotało.
Nie chcę tych motyli,
nie godzę się na nie,
Umierają zbyt szybko,
jak seks przed śniadaniem.
Dla mnie seks oddaniem,
mojej lepszej siebie,
zatraceniem w Tobie,
moim przebudzeniem.
Nie pisz s-msow, nie proponuj spotkań,
dotąd aż wybierzesz,
odwagę serca
by z moim mogło się spotkać.
Markowi
autor
piguła
Dodano: 2011-11-05 21:21:44
Ten wiersz przeczytano 431 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Bardzo ładny wiersz marzenie o trwałej i silnej
miłości a nie takiej przelotnej jak motyle