W odpowiedzi na wasze pytanie i...
"W odpowiedzi na wasze pytanie i to, co
się dzieje".
15.01.2019r. wtorek 4:15:00
W odpowiedzi na wasze pytania i to, co się
dzieje
Nie mogę póki co nawet trochę zdradzić o co
chodzi,
Ale mnie i nie tylko mnie ktoś bardzo
skrzywdził.
Żadna etyka, żadne relacje międzyludzkie
nie zostały zachowane,
A osoba nie wie jeszcze, że ja wiem,
Muszę sprawę ruszyć, właśnie ruszyłem.
Powiem tak, jakbyście chociaż trochę
dowiedzieli się
To w wielkim szoku byście byli.
Ja jednak chrześcijańskie serce chcę
pokazać
I odzyskać co moje i wybaczyć bez
rozgłosu
I bez niszczenia danej osoby lub osób.
Muszę poszukać jak zdjęcie zamieścić i
zamieszczę swe
Nieciekawe oblicze jako awatar na beju.
Tak jak mam na innych portalach życia
społecznego.
Niektórzy mi mówią zwolnij,
Bo nie wyzdrowiejesz, popadniesz w jeszcze
większe kłopoty,
Stresy i organizm będzie wyniszczony.
Jednak nim nie załatwię jednej sprawy nie
mogę zwolnić.
Jedynie mogę prosić o wasze wsparcie,
Pomoc Boga,
By dał mi siły i bym nie przekręcił się,
Bym na zawał, na nadmierny stres nie
zszedł.
Radzę sobie i zwolnię niebawem
Tak jak zwolniłem w Madrycie,
Ale póki co muszę zadbać o swoje życie,
Ale nie koniecznie zdrowotne.
Zostałem obdarty z resztek spokoju,
Z resztek ufności do ludzi,
A Ty Panie Boże nie pozwól
Bym w jakąś noc, lub w jakiś dzień
Zszedł z tego świata przedwcześnie.
Wiem, że Ci co mają wojnę mają gorzej,
Ale ja też teraz mam natrętne myśli,
To moja wojna,
Moje nieprzespane noce,
Dolegliwości żołądkowe i nie tylko
To wszystko moja wojna.
Ktoś stał się mi wrzodem,
Wrzodem, który pękł
I teraz zatruwa mój organizm,
Ale mam prawdziwe oparcie
W jednej osobie,
Która też, w dużym stopniu jest
skrzywdzona.
Drugiej kłopotać nie chcę,
Bo jako twardy facet duszę w sobie tak
wiele,
Jedynie wam w wierszach
Na pół anonimowo mogę przelać,
Ale dla wielu z was mam już imię,
Głos, numer telefonu, maila,
Mam też realną twarz,
A więc także tak realnie
Szukam pomocy, wsparcia, wysłuchania.
Jesteście moją grupą APOŚ,
Czyli Anonimowych Pokrzywdzonych Obywateli
Świata.
Serdecznie dziękuję :)
Komentarze (12)
Wszystkiego dobrego :)
Mocno refleksyjnie.
Życzę pomyślnego rozwiązania
wszystkich problemów.
SURSUM CORDA AMOR-ku!:)
hm...bo to już tak jest - boli - świat my Ty Oni ...
nie zawsze jesteśmy jak trzeba kiedy trzeba...
uderzyłeś w stół wersami - wierz mi każdego coś boli
Dziwny jest ten świat. Nigdy tego nie zrozumiem, a
może dopiero po drugiej stronie? Pozdrawiam.
Podpisuje się pod tym co napisała wandaw...też jestem
przekonana, że Bóg ma swój plan i nic nie dzieje się
bez jego wiedzy...Życze Ci szczęścia Amorku;)
Czytam to co piszesz i powiem Ci szczerze że nie jeden
raz świat mój się walił i usuwał się z pod nóg
Od pierwszego roku zycia borykałam się z problemami
zdrowtnymi Przeszłam 11 operacji w tym 6 w osmej
klasie w Konstancinie w Stołecznym Centrum
Rechbilitacji Tam przeszłam szkolę zycia Widząc jakie
tragedie dotykają ludzi i to bardzo młodych ludzi
zrozumiałam ze mimo wszystko życie jest piekne i warto
walczyć o swoje ideały i marzenia i nigdy nie jest tak
źle by nie mozna z tego się wygrzebać Łukasz wierzę że
sobie poradzisz i znowu Twoje zycie nabierze blasku i
sensu
Wiem że najbardziej bolą rany duszy Cielesne mozna
usmierzyć śdrokami przeciwbólowymi duchowe moze
uleczyć tylko BÓG On postawi na drodze Twojego zycia
właściwą osobę która Ci pomoze Uwierz mi Bóg ma swój
plan wobec kazdego z nas i to bardzo dobry plan Zaufaj
MU
To przykre co piszesz:( ale tak już jest:( sama
niejedno doświadczyłam:(tylko za to, że jestem inna:(
Trzymam kciuki za Ciebie:)
Pozdrawiam:)
głowa do góry ...
: ).
"pół anonimowo"- Doceniam : ).
bardzo szczera wypowiedź o krzywdzie zadanej przez
ludzi - musisz być mocny wszystko przeżyjesz i kiedyś
powiesz mam czyste sumienia nic nie jest w stanie mnie
zniszczyć:-)
pozdrawiam
masz odwagę, aby pisać szczerze, pozdrawiam, Justyna
Trzymam kciuki Łukaszu, żeby wszystko ułożyło się po
twojej myśli:*)
Pozdrawiam