Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Odpuść

Panie, wiesz jak ja błagałam Cię o pomoc
Jak pragnęłam cudu, co ocali mego syna
chciałam byś go jakoś zmusił do trzeźwości
by mi w uszach nie dźwięczało:,, moja wina"

Wiesz jak bardzo się starałam go wychować
Na człowieka, który będzie znał granice,
Który będzie dobry, mądry, oczytany
i wyłącznie z ksiażki będzie znał ,,Soplicę"

Chociaż nie raz już myślałam: ,,będzie lepiej ",
Bo nie może przecież ciągle isc pod górę
Choć sądziłam, że już więcej nie wytrzymam
To od życia otrzymałam nieźle w skórę.

Wiele łez przełknęłam, wiele wstydu,
Moje serce wciaż kruszyło się i marło
Jednak los nieczuly był i wciąż okrutny
Póki wreszcie do mnie nie dotarło:

,,Nikt nie może zmusić go do zmiany
Jeśli w sercu mocno tego nie zapragnie
Lub nie uzna wreszcie faktu, że bez picia
Życ jest lepiej i że tego właśnie pragnie"

Dzisiaj wspieram go modlitwą , dobrym słowem.
Z wiarą i nadzieją patrzę w Boże plany
I z miłością Mu dziękuję za dzień każdy,
Kiedy syn jest znowu trzeźwy i kochany.






autor

Bozena1307

Dodano: 2019-01-23 00:58:31
Ten wiersz przeczytano 1008 razy
Oddanych głosów: 11
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Zdrowie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (14)

Bozena1307 Bozena1307

Halina53, _wena_, Lila Teresa wasze komentarze sabdla
mnie rowniez bardzo mile i cenne. Pozdrawiam i
dziekuję !!

Bozena1307 Bozena1307

DoroteK Twój komentarz sprawil mi ogromna radość..,
dziękuję.

DoroteK DoroteK

przepiękny i niesamowity wiersz :-) cieszę się, z
radości peelki, i ja się codziennie modlę za mojego
syna, bo choć inne bóle go nękają, to wierzę, że i tu
modlitwa może zdziałać cuda :-)

Lila Teresa Lila Teresa

ładnie o tych smutnym czasie...

_wena_ _wena_

Jedynie matka kocha swoje dzieci bezgranicznie i
bezwarunkowo, dla nich jest gotowa poświęcić całe
swoje życie.
Trzymam kciuki za syna, żeby wytrwał w trzeźwości a to
tylko może udać się wtedy, gdy będzie miał wsparcie
najbliższej rodziny.
Ciepło pozdrawiam :)

Halina53 Halina53

Ileź serce matki musi unieść...
pozdrawiam serdecznie

Bozena1307 Bozena1307

Pozdrawiam.i dziękuję wszystkim za cenne i mądre
komentarze.

Bozena1307 Bozena1307

Dziadek Norbert m asz rację w większości tego o czym
piszesz, wszystkie Twoje słuszne wskazówki realizują
sie w jego życiu od lat. Problem jest bardziej
złożony, ale nigdy nie pozostał z nim sam - chyba, że
było to celowe i zalecane przez specjalistow.
Pozdrawiam.i dziękuję wszystkim za cenne i mądre
komentarze.

Dziadek Norbert Dziadek Norbert


Życie często bywa smutne i okrutne niezależnie od nas.
Dzieci najczęściej uzyskują większość genów po
którymś z dziadków, często rodzice zbyt późno reagują
na "ciągoty" dziecka i zaczyna się dramat.
Oczywiście w Twoim przypadku mogło być całkowicie
inaczej.
Osobiście uważam, że Bóg synowi w niczym nie pomoże.
Warto a raczej należy pójść, najpierw osobiście, po
poradę do przychodni antyalkoholowej, potem
porozmawiać z synem i go tam skierować. Trzeba szukać
najnowszych dróg do ograniczenia tej wrednej choroby.
Niestety alkoholikiem zostaje się do końca życia. Mogę
tylko współczuć...
Ciepło pozdrawiam. Miłego dnia :)

koplida koplida

Dobry poruszający wiersz.

Sotek Sotek

Smutny przekaz skłaniający czytelnika do refleksji nad
wartością i siła wiary,która jest w człowieku dla
dobra drugiego człowieka.
Chyba wszyscy rodzice chcieliby aby ich pociechy były
chlubą i radością oraz pełnowartościowymi obywatelami.
Zrobią w tym kierunku wszystko i każda metoda będzie
uświęcać środki.
Pozdrawiam.
Marek

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

W wychowaniu syna większe znaczenie ma ojciec mz.
Wyjście z alkoholizmu zaczyna się wtedy, gdy pijący
zostanie porzucony przez wszystkich, gdy nikt go nie
wspiera. "Sięga dna" i dopiero wtedy może się odbić.
Sytuacja peelki straszliwie ciężka.
Szukanie winnych nic nie zmieni.
Modlitwy dają wsparcie.
Pozdrawiam.

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Smutne i dojrzałe refleksje.
Nasz syn co prawda też nie robi zawodowo tego, co
byśmy sobie życzyli, ale przynajmniej nie pije.
Dla rodziców alkoholizm dziecka jest dużym
obciążeniem. Wychowywanie dorosłego syna już się
skończyło, teraz już tylko on sam może podjąć decyzję
o odwyku i abstynencji. Można go w tym przedsięwzięciu
jedynie popierać.
Pozdrawiam serdecznie. :)

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Jest za co dziękować Bogu. Ciężko jest wyrwać się z
nałogu, ale kto ma silną wolę i wsparcie to wyjdzie
szczęśliwy. Pozdrawiam serdecznie.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »