Odpusty
Na Marii Magdaleny
wszyscy wyruszali
po odpusty
odświętnie wystrojone tłumy
przepychały się
przed ołtarze
pod kościołem
zginały się kolana żebraków
wyciągnięte ręce
prosiły o jałmużnę
bezzębne usta
szeptały słowa zdrowasiek
kolorowe kramy
jak magnez przyciągały
okoliczna dzieciarnię
piały blaszane koguciki
anyżowe cukierki
do dzisiaj
przywołują wspomnienia
(z cyklu wspomnienia)
autor
Makara
Dodano: 2020-02-26 10:01:46
Ten wiersz przeczytano 583 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Tak dokładnie, i ja wspominam odpusty, z karuzelami,
kramami, lustrami, cukrową watą, ogórkami wprost z
beczki..., miło czytać, pozdrawiam ciepło.
Pamiętam odpusty. Dla dzieci to była atrakcja.
Pozdrawiam. :)
U nas odpusty są na Wincentego, ale to już nie to samo
:)
Miło powspominać to co było :)
Pięknie z klimatem. Mama często wspominała :)
To jest nasza historia. Wiersz na plus:)))
Cudowna właściwość pamięci - ze zwykłego robi
magiczne.
ja rowniez pamietam :)
pamiętam takie odpusty.
odpusty ... kolorowe gawiedzi wizyty i radość śmiech
dzieci...
Pamiętam, pamiętam :)
anula-2 - na takie słodycze przeważnie mówiło się
szczypki.
Pozdrawiam serdecznie :)
Nie wiem czy pamiętasz Makaro sprzedawane rokoko na
odpustach, już takich słodyczy nie widuję.
Pozdrawiam mile.