Odrodzenie
Wiersz ten dedykuje Pauli z beja jestem Z Tobą Przyjacielu. Oraz tym wszystkiem którym alkohol odbiera radosci życia sobie i bliskim ,sam jestem calkowitym abstynentem lecz wiem co to jest uzaleznienie.
Odrodzenie
Mówią ze już jestem niemłody
Lecz żyje dopiero 40 lat
Stanąłem z życiem w zawody
Otworzył się dla mnie na nowo świat
Nie dla mnie już upijanie
Nie dla mnie już będą libacje
Teraz jem zawsze śniadanie
Ja widzę jak kwitną akacje
Dlaczego tak wiele straciłem?
I to z własnej tępoty
Dlaczego tak późno się obudziłem?
A były upadki i wzloty
Wiec oddaje wszystko, co złe niegodziwe
Niech nie wróci pijaństwa chwila
Oddaje się w ręce Boga
Jemu swą dusze uchylam
Jak pięknie być w Trzeźwości
Widzieć wszystkie świata kolory
Niech każdy mi teraz zazdrości
W amoku widziałem potwory
Czuć zapachy nieskalane odorem
Być miłością dla siebie rodziny
Wszak nie jestem żadnym potworem
Kochając siebie światu pokazać ze
potrafimy
Nie wszystko jeszcze stracone
Czy już nie jesteśmy Alkoholikami
Wszystko już w trzeźwe piękno odmienione
Odsuwam wszystko co złymi w życiu
chwilami.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.