Odrodzenie chwil
Wielka moja ucieczko. Złap mnie za ręce.
Ucieczko w głosach dzieci
Ucieczko przed klatką winy i słabości
manifestującej się w ludziach
Ucieczko w świtanie i rozkwit przed
potworem życia zakleszczającego się
W strony życia wolnego sięgającego gwiazd
Drogi wyjścia z niewoli
ku ziemi obiecanej Drogi wiecznie żyzne i
zielone Na przełaj morzami
na górskie szczyty gdzie stąpał wiatr i
szalał świat
Gdzie płoną znicze, rozprzestrzeniają się i
zapominają i chwytają same za siebie
myśloczucia, zmężniałe do boju gotowe, znów
pompujące krew i adrenalinę,
znów oszalałe w zdrowym ciele, w swym
absolutnym buncie przeciw życiu
Znowu znalazły nową łąkę i krew i życie i
lud i pracę i czujność.
Nie - to się nie stanie. Polacy to maski i
cienie. Świat to kotara.
Ja nie tworzę z resztą ludzi niczego. Nie
wlali we mnie siły.
Ja w nich widzę egoizm i cienie, cienie
Jeśli cień znajdzie się w morzu
to wykluje się z niego
łza potoku wolności
Cień chce oddychać. Cień chce zostawić na
chwilę ludzi bliskich i szuka obcych
by zaprzyjaźniając się przeżyć narodziny
chwili i powrócić silnym,
zmaterializowanym,
obrosłym szlamem i zaczepionym linkami o
kontury miast i łąk, budzącym..
Zawieszony jak pająk w swej sieci i
wyczuwający śmierć
i patrzący w bólu na jej zbliżanie się tak
długo, że aż chce się wyć na końcu
i teraz, właśnie teraz, tak jak na końcu -
robiąc życie
Komentarze (3)
dziękuję za przeglądy moich staroci. Egoizm pewnie
własny też, bo to oczywiste. Wyjść poza siebie by
odnależć siebie, porzjcić bliskich? - przyznam że
tylko cień może tak mówić :) Więc ty to ty i wszystko
jasne :)
"Ja w nich widzę egoizm i cienie, cienie
Jeśli cień znajdzie się w morzu
to wykluje się z niego
łza potoku wolności
Cień chce oddychać."
Jak się nauczyć gromadzić powietrze na zapas, na
chwile, które przyduszą aż do kręgosłupa?
Pytałeś, czy ja to ja. Wróciłam do poprzedniego
nazwania.
Pozdrowienia.
Piękny utwór emocjonalny spontaniczny prawda Jestem
zachwycona słowem duży plus Pozdrawiam:):)