Odrzucone...
Na brudnym bruku, sponiewierane
Lezy jej serce - wciaz zakochane
I ciagle wierzy w swej naiwnosci,
Ze nie odrzucisz wielkiej milosci.
Jeden nadepnie, drugi napluje,
Ono jest slepe i nic nie czuje,
Tylkio sie zywi nadziei okruchem,
Ze Twoje serce nie bedzie gluche,
Uslyzy prosbe i sie rozczuli.
Wezmie do domu, potem przytuli,
W cieplej poscieli spelni pragnienia...
Szkoda, ze sa to tylko marzenia...
autor
Betty Morris
Dodano: 2008-04-05 15:35:52
Ten wiersz przeczytano 444 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Szkoda tego serca że marnuje miłość na nieczułość, ale
to tylko kwestia czasu i wszystko sie układa inaczej.
Takie jest życie. wiem że nie warto kochać nie będąc
kochaną ( popraw-tylko i usłyszy- litrówki)
Dobry wiersz...Podoba mi się:) Często wielu ludziom
się to trafia...i to jest smutne.nikomu tego nie
życzę...
Marzenia się spełniają...Więc warto je mieć.Na pewno
Ktoś usłyszy* ;)) Tylko nie rezygnuj z nich.
wiersz miły dla oka . nikt nie lubi jak ktoś odrzuca
nasza miłość . zostawiam głos bo uważam że wiersz na
to zasługuje ; )
A już myślałam, że to "moje" serce znalazłaś! Wiersz
świetny!