Odrzucone serce
Odrzucone serce
Odrzucone serce, w błocie leży.
Bezmyślnie deptane przez innych ludzi.
By pomóc, by podnieść, któż przybieży?
By nadzieję w nim obudzić.
Dziś ono kona, zapomniane.
W żalu i smutku, zostawione.
Jak łzami, krwią zalane.
A tak kochało, dzisiaj pogardzone.
Szalenie kochało, teraz jest
zrozpaczone.
Miłości jego, ktoś nie docenił.
Ciśnięte w błocie, zostawione.
Radość w udrękę wnet zamienił.
Zlituj się nad nim, dotknij czule.
Niech w nim nadzieja wnet zawita.
Podnieś go z błota, utul bóle.
Niech miłość w nim rozkwita.
Sławek
02.12.2007
Komentarze (4)
"Miłości jego, ktoś nie docenił." tak wiele ludzi
niedocenia czyjejś miłości..... czas by to zmienić....
Chyba każde serce zostało conajmniej raz odrzucone,po
czym wątpiło w szczęście...Ale po czasie rozżalenia
nadchodzi pora ukojenia:)Więc cierpliwości...pozwól
odnaleźć się miłości.
Wiele w nim bólu ale takie jest niestety życie nie
wszystko się w nim układa po naszej myśli.
Ładny wiersz...jedno zastrzeżenie: "przybieŻy".