Odwagi
Nie bojąc się życia, nie boję się
śmierci,
nie bojąc się siebie, nie boję się
świata,
w siłę pragnę przekuć, to co w mej
pamięci
i korzyści szukam, w swych na pozór
stratach.
To we mnie się rodzi mój wpływ na
istnienie,
z wdzięczności dla było, nadzieją na
jeszcze,
kiedy inspiracją dla życia korzenie,
potrafię dla siebie być zbawcą i
wieszczem.
Nic nie jest na zawsze, życie z chwil się
składa,
choć od heroizmu powietrze aż gęste,
to w małych sukcesach, słabościach i
wadach,
często przez poddanie jawi się
zwycięstwem.
Komentarze (24)
"nic nie jest na zawsze" :)))) fakt! Bardzo udany
tekst. Pozdrawiam wytrawnego Poetę:)
Człowiek sam dla siebie jest sterem i żeglarzem. Od
niego samego zależy w dużej mierze jak przeżyje
życie.Trzeba wlaściwie działać by nigdy nie żałować
swojego postępowania.
Pozdrawiam+++
Pięknie. Pozdrawiam ślicznie
Motywujący wiersz, bardzo dojrzale spostrzeżenia. O
technicznej stronie utworu już się wypowiedzieli
przedmówcy, wiec nie będę się powtarzać. Serdecznie
pozdrawiam :)
Filozofia życia jak najbardziej dobra, nie należy się
bać życia lecz o śmierci myślę z obawą, cóż
człowiekiem tylko jestem :)
Po prostu pozdrawiam Autora:)
Bardzo ładny, mądry wiersz.
Pozdrawiam:)
Bardzo dobra filizofia życia+++++
Pozdrawiam Karolu :))
Dodaje odwagi, wzbudza do refleksji. Cieplutko
pozdrawiam +
Przebija mądrośc słowa, śmierć jest elementem życia
Trzeba odwagi by podjąć walkę o istnienie ale
warto!.Bardzo dobry wiersz,pozdrawiam
serdecznie+++
"To we mnie się rodzi mój wpływ na istnienie"
absolutna racja :-)
Mam również podobne spojrzenie na ?jestem?. Odwagi Ci
życzę zwłaszcza, gdy dni trudne...
oczywiście, a ostatni wers wielką prawdą - ale
większość z nas to bojowi tchórze:) trochę dopracować
i będzie wiersz z doskonałym przesłaniem
...jestem Twoim przeciwieństwem,wiem że ode mnie nic
nie zależy ani życie ani śmierć ani strata ani
sukces...więc podziwiam Twoją odwagę...