ODWIEDZINY
Wyraz eschatologii surrealistycznej 1998-2006 Lata księżycowe i młodzieńcze rytmy
Oddawać skarby kłaniające się nam
od zarania dziejów.
Tym ,którym zawdzięczamy miłość.
Omen najdoskonalszych wrażeń i snów.
W oknie przestworzy które nigdy się nie
zamknie.
Przeciwieństwo i odrażająca opozycja
przywiedzie nas na pustynię bez
natchnienia.
W rozległe źrenice lejące łzy.
Pozostanie gniew stwarzających.
I zamarznięta jaźń odepchnięta przez
wizjonerów.
Komentarze (1)
Fajne te Twe odwiedziny. Moje teraz u Ciebie uważam za
zadawalające, jestem ukontentowany, bo to jest
rewelacyjne.