odwilż
jeszcze zima na dworze
chłodzi mrozem poranki
lecz już słońce wysoko
wiesza głowę w obłokach
świecąc złotem najjaśniej
coraz cieplej i piękniej
niezadługo kra trzaśnie
marzec okno odemknie
jeszcze zima się sroży
strasząc bladym obliczem
lecz już wiosna zaznacza
swoich wpływów granice
oniemiały kalendarz
stracił całkiem rachubę
wiosnę ze snu obudził
bo Grzegorza chciał ubiec
trele morele:) ale to słońce tak świeci! Dzięki Wam moje wiersze kraśnieją:) Dziękuję.
Komentarze (38)
Trele morele, a kalendarz zgłupiał, he he. Pozdrawiam
:)))
cieszę się Jozalko, że przypadły Ci do gustu.
Piękne te uwagi biorę je :)
ja się nie staram wiosno za tobą wlec
Fajne te wiosenne trele morele, lekko i zgrabnie
zaćwierkane :)
Drugą zwrotkę czytam sobie tak:
świecąc złotem najjaśniej
coraz cieplej i piękniej
niezadługo kra trzaśnie
marzec okno odemknie
Ale to tylko moje trele morele, nie mam prawa grzebać
w Twoim wierszu.
Pozdrawiam słonecznym porankiem :)
Jozalko, ładny wiersz, tylko czasami rym się załamuje.
Dziękuję za zwrócenie mi uwagi na literówkę. :)
Bardzo ładny i ciekawy wiersz. Wiosna niebawem zastuka
do naszych serc. Do mojego już zastukała. Pozdrawiam
cieplutko Jozalko i wiosennie.
Wiosennie już i bardzo ładnie.
Pozdrawiam:)
Wiosna zagląda nam już słońcem w oczy,
ale czy zima jeszcze nie zaskoczy?
Pozdrawiam!
Bardzo rytmiczny wiersz, ładnie poprowadzony, lekko
się czyta. Podoba mi się :)
Tak się zastanawiam, czy nie:
/oraz "z" wielkim przejęciem/
sama nie wiem?
Oby tak już zostało
za to słońce lutowe co nam zimę przegnało,
przegłosować należy, czy nie udzielić mu nagany.
I mnie obudził:-) Ładnie:-)
Napisałaś po swojemu.Bardzo ładnie.Pozdrawiam Jozalko.
Wszystkim udziela się wiosenna aura za oknem:) Chce
się żyć:)