odwrócone oblicze czeluści
podobno błądzę, gdy zdzieram
ze świata aksamit obnażam skorupę.
lecz to nie ja jestem naga.
w niedopowiedzianych słowach
wchodzę w markotne krajobrazy
zakleszczam się pomiędzy
nawiasami - a tam, słodkodławiący
gniew zrósł się z korą
starych drzew
i tylko po korzeniach
można wejść do nieba
a wieczór - tak pięknie pachnie.
agonalnie. cały we wzory wchodzi przez
potylicę noworodka
uważaj: to jego rytm wbija się w smog
odtwarza w pętli i jest uczulony na
bliskość
bo nie jestem tkliwa
Komentarze (14)
właśnie, nie korona, a korzenie są najważniejsze
dziękuję :) Sławkuuu :)
Obnażoną skorupę świata widzimy wszyscy. Aksamitem
przykryta jest ziemia jedynie dla bogatych.
Co? To jest erotyk?!
To powiem, że nie tylko „korzeń” potrafi doprowadzić
kobietę do orgazmu. :)
Pozdrawiam najserdeczniej Ewo.
Każdy kwiat musi mieć łodygę, liście, korzenie.
Dostrzegajmy całość.
Klimat bardzo mi się podoba.
Kocham te Twe erotyki, pozdrawiam :)
Przepięknie Ewuś :-*
Chciałam się pożegnać
Uważaj na siebie :-* ślicznna czarna dziewczyno :-)
cudnie!Pozdrawiam:))
Po korzeniach Ewuniu bliżej do piekła,
a promień słoneczny, duszę oświetla.
Miłego wieczoru Ewo, refleksyjnie, romantycznie
i zmysłowo.
dziękuję kochani
kalokieri jutro pomyśle
"a wieczór - tak pięknie pachnie.
agonalnie.
brak słów Ewcia :):)
Rewelacyjnie :-) Jak zwykle :-) Pozdrawiam ciepło :-)
Cały na tak, ale najbardziej trzecia strofa. Gdyby był
mój, zrezygnowałabym ze znaków przestankowych i jakoś
tak bardziej widzi mi się w tytule zwyczajna "głębia".
Tylko mbsz, nieistotne. Pozdro
Ewa...uwielbiam twoje wiersze :) ale to wiesz :)
Przytulam. :)